poniedziałek, 17 stycznia 2011

Iny Lorentz "Kasztelanka"

„Kasztelanka” przedstawia dalsze losy Marii, której młodość poznajemy w „Nierządnicy”, kiedy to w wyniku spisku musi uciekać i staje się wędrowną prostytutką.

Druga część jej losów zapowiadała się optymistycznie. Maria wraz z mężem Michałem mieszkają w Rheinsobern. Większość społeczeństwa to akceptuje, a oni sprawiedliwie rządzą swoją okolicą. Niestety spokój nie trwa długo. Maria ma problem z zajściem w ciąże, a Michał postanawia dołączyć do cesarza Zygmunta by walczyć z husytami. To początek złego. Kiedy kobieta dowiaduje się o śmierci męża, a jednocześnie swojej ciąży, nie załamuje się. W wyniku splotu wydarzeń znowu wyrusza w podróż .Może oczywiście liczyć na Hiltrud, jednak tym razem na odległość. Pomaga jej za to Michaś, syn przyjaciółki, i wiele osób które spotyka po drodze. 

Tym razem oprócz Rzeszy poznajemy naturę Czechów, ponieważ Maria będzie przebywała wśród husytów.
Oczywiście wiele postaci przeplata się przez sagę. Część z nich będziecie znać z poprzedniej części, a kilkoro pojawi się w następnej. Są one na tyle  jednak charakterystyczne, że nic czytelnikowi się nie pomiesza.
Nie polecam zatem czytania tych książek w innej kolejności, niż wynika to z kolejności ich stworzenia. 

Chwilami zaskakujące losy, jak i w poprzedniej części wciągają mocno czytelnika. Autorka przeplatając wiele wątków, daje im wspólnie spotkać na końcu powieści.
Opisy nie męczą, wartka akcja przywiązuje czytelnika, a mieszanka ludzkich emocji zaskakuje. Powieść utrzymana w tym samym stylu co poprzednia. Mam jedynie wrażenie, że chwilami tempo zwalniało. Na szczęście nie na tyle bym przerwała czytanie. Niestety w trzeciej części to będzie na początku duży problem. O tym w następnym komentarzu. 
Wydawnictwo: Sonia Draga
Okładka: miękka
Moja ocena: 5/6

Brak komentarzy: