czwartek, 20 stycznia 2011

Iny Lorentz "Testament nierządnicy"


Trzecia część sagi Iny Lorentz niestety mnie odrobinę zawiodła. Oczywiście całą przeczytałam i przez cały czas żyłam losami Marii, jednak tym razem mam kilka minusów.

Maria żyje sobie spokojnie, spodziewa się kolejnego dziecka i wszystko w około niej się układa. Pozwala sobie wyruszyć w odwiedziny do Hiltrud. Niestety w drodze powrotnej zostaje porwana. Oczywiście zamieszkana jest w to żona Falko, Hulda. Kobietę tą i jej męża poznajemy w poprzedniej części, jako wrogów Michała i Marii. W wyniku zemsty Maria zostaje wysłana do Rosji. Hulda wcześniej korzysta z tego, że Maria rodzi syna. Oddaje jej siódmą z kolei córkę, a zabiera jej syna, by wychować jak swojego, dla zachowania ziem po mężu. Niestety kiedyś było tak, że trzeba było mieć męskiego potomka dla zachowania ciągłości rodu, w tym i majątku. Więc Maria, wraz z obcym dzieckiem, ląduje w Pskowie. 
Towarzyszy jej poznana w drodze murzynka. Wtedy taka kobieta BARDZO zwracała na siebie uwagę. Udaje się na szczęście, że obie zostają wykupione przez tych samych ludzi i wędrują wraz z nimi jeszcze dalej w głąb kraju.
Różne sploty wydarzeń pozwalają Marii wkupić się w łaski księżnej Anastazji, która jest jej panią,  i zdobyć zaufanie jej służby.
Tyle wstępem, by za dużo nie zdradzać. Maria oczywiście będzie musiała przejść długą drogę, by udało jej się wrócić szczęśliwie do domu. 

Niestety w tej części , szczególnie przez pierwszą jej część, miałam wrażenie, że autorzy rozwlekają przygody kurtyzany. Opisy przy długie raziły. Miałam wrażenie, że autorzy nie do końca mieli pomysł na powieść. Druga część już bardziej konkretna, w stylu pierwszego tomu sagi. Raziło mnie również, że akcja została osadzona w Rosji. Miałam problem z bohaterami, ich imionami. Ilość bohaterów równie duża jak w poprzednich częściach, a jednak nie zawsze na tyle charakterystyczni. Trudne do skojarzenia: gdzie on/ona już się pojawiał? Może to wynika z moich uzdolnień w stronę twardego języka niemieckiego. Bynajmniej miało to dla mnie duże znaczenie. 


Również czytając przecież już trzecią część zaczęłam odkrywać „schematy” na jakich oparta jest książka. Oczywiście nie zawsze dobrze „obstawiałam”, bywało że ksiązka zaskakiwała. Zdarzyło mi się jednak „przepowiadać przyszłość”, więc minus za to.
Uważam jednak, że warto przeczytać, chociażby z ciekawości co dalej. Czy Maria przeżyje? Jak jej małżeństwo? Czy odzyska syna? Czy podczas jej podróży Michał ożeni się ponownie, bo tym razem on żyje w przekonaniu, że żona zmarła? Dla odpowiedzi na te pytania, na pewno warto sięgnąć po tą powieść.


Wydawnictwo: Sonia Draga
Okładka: miękka
Ocena: 3,5/6

Brak komentarzy: