Ostatnio postanowiłam pooddawać trochę pożyczonych książek. Na początek Tess Gerritsen „Klub Mefista” do Karinki. Autorka zaliczana jest do grona autorów thrillerów medycznych. Kiedyś zaczytywałam się w Robinie Cook, więc wiedziałam czego się spodziewać. Na szczęście autorka dodała coś od siebie i kolejna jej powieść mnie nie zawiodła.
Dzięki Karinie wiem, że powieści Tess powinno się czytać wg tego kiedy zostały napisane. Zaznaczam, że można, nie trzeba. W kilku z nich pojawia się M. Isles (lekarz sądowy) bądź J. Rizzoli (policjantka), dlatego warto zachować chronologię czytania ze względu na ich losy. Ja osobiście lubię powieści, w których jakiś wątek cały czas przeplata się z zagadkami kryminalnymi.
„Klub Mefista” to trochę nietypowa wg mnie powieść. Trudno ją zakwalifikować do powieści z gatunku medycznych. Owszem pojawia się cały czas obie bohaterki, ale dla mnie to dobra sensacja z wątkiem wręcz fantastycznym.
Żeby za wiele nie zdradzać i nie psuć przyjemności czytania powieści (co mają niestety niektórzy w naturze) zdradzę tylko ogólny zarys. Autorka podejmuje dość intrygujący temat, a mianowicie wątek szatana, duszy, stworów powstałych z połączenia anioła z człowiekiem itp. Zaskakujące, prawda?
W Wigilię Bożego Narodzenia znajdują kobietę z odciętą głową, ręką (albo obiema nie pamiętam) i odwróconymi krzyżami wymalowanymi na ścianach. Jest też stowarzyszenie tropiące zło (jakkolwiek to brzmi, w powieści przybiera dość realny wygląd). Są też postaci z poprzednich powieści jak wspomniane przeze mnie lekarka sądowa, policjantka czy J. ODonnell . Tym razem zagrożone są obie bohaterki, jedna obawia się teraźniejszych wydarzeń, a drugą dręczą koszmary przeszłości. Kolejne morderstwa, kolejne obawy i szukanie sprawcy. Zaskakujące nowe wątki, eliminowania najbardziej pewnych podejrzanych i dodawanie kolejnych. Lubię jak coś się dzieje. Tu właśnie tak jest.
Polecam nie tylko fanom kryminałów medycznych.
Wydawnictwo: Albatros
Okładka: miękka( nie najlepsza jakość, niestety, jako druga czytająca widzę rozwarstwienia już)
Ocena: 5.5/6
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz